Oceniamy

Ferhora

Napisz o schizofrenicznej, błyszczącej dziewczynie i wampirach z problemami osobowościowymi... Będzie oryginalnie Very Happy

Gdzieś tam mi przemknął wątek, że Bella zaciążyła. Czy widzicie już te tałzeny ffików o losach małego błyszczącego coś? To jest jak bomba zegarowa, która lada chwila wybuchnie.

Sylville

Nie będzie. Pomijając błyszczenie (no, przynajmniej częściowo) - wyszłaby kopia powieści o Sookie Stackhouse (które zresztą uwielbiam; nie za schizofrenię i błyszczenie, tylko za humor) xD

A dzieco Belli i Edwisia to główny powód, dla którego nie podejmowałam się czytania FFów. Absolutnie przeraża mnie wizja Nessie. Wizja Nessie oczami mylogowych (i nie tylko) pisarzy - jeszcze bardziej. Cóż, chyba nie jestem hardkorem (;

Kot

Eee tam, naprawdę wierzycie, że fiki mogą być gorsze od oryginału?! <rotfl>

An-Nah

Cóż, w oryginalne nie było wampirów jeżdżących na obiad do Nowego Orelanu Razz

Mogą być gorsze, ale łatwo mi wyobrazić sobie takie, które będą lepsze. Szczerze mówiąc, jakby nie to, ile rzeczy mam zaczętych i w planach, sama bym napisała, tylko po to, żeby POKAZAĆ. Ale od POKAZYWANIA mam Sophię Razz

Isamar

Ha. Ha. Ha. Zdarzyło mi się swego czasu napisać fanfik do Zmierzchu właśnie po to, żeby "pokazać". xD
I nigdy więcej.

Nadia

Jedyne, co do Zmierzchu mogłabym napisać, to parodię. Na poważnie bym nie potrafiła. Po prostu, żeby coś z tego wyszło, trzeba by było zmienic to tak diametralnie, że juz nie bardzo mozna by to nazwać fanfickiem. A poza tym się nie nadaję xD.

Yumminae Rais

Gasz, gasz, wszyscy o tym mówią, a ja nie mogę, bo nie tknęłam. Muszę znaleźć jakąś bibliotekę, bo nie mogę sobie pozwolić na marnowanie miejsca na mej cudownej półce...

Ferhora

chcesz mogę ci wysłać plik w Wordzie.... Smile

Yumminae Rais

Hm... chcę, a co mi tam:D

Euverris H'ané

Anglistka [swoją drogą to wieeeeeeeeeeelka fanka "Zmierzchu" - bez komentarza] puściła nam na lekcji film. Eu pomyślała, że może książka jest choć odrobinkę mniej głupia niż to coś, więc zaczęła czytać. Przeczytała trzy pierwsze tomy, bo czwartego nie mogła nigdzie znaleźć, i nawet nie pamięta, ile razy spadała z łóżka na podłogę, nie mogąc powstrzymać śmiechu.
Osobista perełka [bodaj z trzeciego tomu]:

bodziek

Dobrze wiedzieć. Idealna lektura dla mnie Very Happy

Riitta Kassmeyer

Seria o Sookie Stackhouse jest fajna Smile

Choć jak na razie przeczytałam tylko dwa pierwsze tomy.
A parodia Twilight istnieje (choc w sumie nie wiem, po co):
[link widoczny dla zalogowanych]
Mozna przeczytac poczatek.
Podoba mi sie imie glownego bohatera Edweird. Pasowaloby do Edwarda.

Sylville

Riitta Kassmeyer

Mam zamiar przeczytać wszystkie tomy, ale jak na razie koniec semestru oznacza u mnie zero czasu na cokolwiek, wiec na razie zadowalam sie serialem (ktory z reszta mnie do przeczytania ksiazki przekonal, wczesniej o serii nie slyszalam) - gapienie sie na ekran komputera w nocy wymaga mniej wysilku niz czytanie Smile

Sylville

Czy ja wiem - ja się gapiłam w nocy na ekran zarówno w intencji oglądania, jak i czytania (;
W każdym razie książki serdecznie polecam - zabawne, lekko się czyta i, cóż, wciągają. Moim skromnym zdaniem - lepsze od serialu. Ale chyba jeszcze żadna ekranizacja nie wydała mi się lepsza od książki, więc to się nie liczy (;