Oceniamy

bodziek

Taaak. Czytasz, oceniasz, wklejasz ocenę, czekasz na komentarz i... Okazuje się, że "blog o podanej nazwie nie istnieje" =D

bodziek

Taaak! Wchodzę na bloga, żeby dokończyć ocenę i co? "Może jeszcze wrócę". Kocham, kocham, kocham!
Dobrze, że to krótkie było.

Ferhora

Niestety z tym musimy sie liczyć...;/ Blogi zwykle bardzo dlugo czekają na ocenę i w między czasie cos się autorowi może odwidzieć...

Ferhora

Denerwuje mnie to jak ocenialnia pada... Sad

Co zrobić jak nikt nie chce oceniać?????

lori

wywalić oceniających?

Ferhora

No i kto będzie oceniał?? W sensie "nikt nie chce" miałam na myśli nowe nabytki! W zeszłym roku to walili drzwiami i oknami, a teraz!? ciiisza....

Huma

A co stoi na przeszkodzie, aby ocenialnia była jednoosobowa? Jak oceniający jest dobry to będzie miał co robić, nikt go nie zmusza do tworzenia tego wspólnie z innymi.

Ferhora

No niby tak, ale jak jeden oceniający ma zastój to inny coś pisze, ja lubie jak się coś dzieje, a jeden oceniający ogranicza tematy, bo ja np nie oceniam wszystkiego

Nadia

Szczerze mówiąc, to nawet byłabym za tym niejako, żeby każdy miał swoją ocenialnię, a przynajmniej, jak już współnie, żeby mozna się było zgłosić do wszystkich. Czasami mam tak, że wchodzę na jakąś i widzę w jednym miejscu kilku dobrych oceniających i do wszystkich chciałabym się zgłosić i poznać zdanie. Czasami nie mam tego problemu, ale niestety jest takich kilka perełek, do których prawie że wzdycham.

Ferhora

Do mnie nie wzdychasz więc ja mogę sobie siedzieć w tłumku i zawsze ktoś mnie wyhaczy. Ale ciężko się wmieszać w tłum jeżeli go po prostu nie ma...

lori

ale po co Ci oceniający, którzy nic nie robią?

Ferhora

Potrzebni mi oceniający, którzy właśnie chcą oceniać! Ocenialnia zdycha i chyba zdechnie...;/

Nadia

Akurat w Waszej ocenialni też miałam dylemat, bo chciałam zgłosić się do wszystkich trzech xD.

Ferhora

O jak miło Smile

Teraz jest jedna i pół Smile

Dylemat się zmniejszył;]

lori

Powiem Wam, co mnie denerwuje!
Na o-ff dziewczyna z jednej ocenialni (zostawmy to dla siebie) zaproponowała nam wymianę linkami. Postanowiłam sprawdzić, czy warto - przecież nie będziemy robić reklamy byle komu! Ocena mi się nie spodobała, jej autorka sama robiła mnóstwo błędów, o treści napisała (pomijając lanie wody), że przy czytaniu targały nią emocje. Reszta oceny to jeden wytknięty błąd i rozpisywanie się na temat szablonu, działu "o mnie" i tego, jak to dobrze, że (oceniająca) nie musi żalić się, co to za niefajny blog. Do tego w swojej ocenie wyraźnie wpomniała: "Przeczytałam prawie całe, prawie, bo jakoś trudno było mi przetrwać całe (...)". Kiedy napisałam jej, że, niestety, nie możemy podlinkować ocenialni, ponieważ jej poziom jest co najmniej niski, dostałam odpowiedź, że jestem dzieciakiem, a dziewczynie nie chce się ze mną kłócić. Poza tym: "Poza tym zarzucasz mi to, że nie przeczytałam opowiadania do końca. Jakbyś przeczytała uważnie, to napisałam, że nie dałam rady, bo nie było żadnych rewelacji."

no bez kitu ;d

edit: a, bez rewelacji, ale ocena to 5+!