|
Oceniamy Forum dla oceniających
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodziek
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:59, 15 Cze 2009 Temat postu: Denerwuje mnie to |
|
|
Czyli co Was najbardziej irytuje w ocenianiu blogów? Może też przydać się autorom zgłaszającym się do ocen.
Dla mnie straszne jest, gdy tuż przed dodaniem oceny chcę rzucić okiem na blog, a tu wiedzę:
1. nowy szablon, całkowicie różny od poprzedniego, który opisałam w opinii,
2. kolejny rozdział.
Kiedyś zmieniałam ocenę, ale teraz, jeśli chodzi o pkt. 2, nowych rozdziałów nie uwzględniam. Autor zgłasza się z konkretnym dorobkiem i nic ponad to mnie nie interesuje. Gorzej jest z szablonem, bo to już gości na dłużej i ja zawsze mam problem.
A jak Wy?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bodziek dnia Czw 21:16, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isamar
komentator
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: K
|
Wysłany: Pon 23:10, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Najgorzej jest z nowymi rozdziałami; nie dość, że mam więcej do przeczytania i uwzględnienia w ocenie, to jeszcze - z punktu widzenia pisarza - wściekam się, że komuś udaje się utrzymać tempo, a mi nie.
Niestety, w większości przypadków jest to moja i tylko moja wina, bo guzdram się z oceną; najpierw przekładam czytanie, podczas gdy już dawno mogłabym je skończyć, potem nie wiadomo jak długo zasiadam do pisania oceny... No i zwykle mam za swoje. Oczywiście w przypadku dobrego opowiadania to świetnie, że mogę przeczytać kolejną część; ale w praktyce przy ocenianiu najlepszego opowiadania ma się dość i chce się tylko jak najszybciej z nim uporać.
Na zmianę szablonu jestem mniej wrażliwa. Może dlatego, że rzadko mi się zdarza. A może po prostu to dla mnie mniej absorbująca część, przez którą i tak szybko przebrnę - byle nie po raz trzeci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Green Groenn
komentator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Pon 23:14, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hm.
Nowy szablon mnie tak naprawdę nie irytuję. Po prostu dodaję edit, że w ocenie uwzględniłam stary.
Nowy rozdział tym bardziej. W końcu większość ocenialni ma w regulaminie punkt o przeterminowaniu, czeka się też dość długo na ocenę, więc nie można oczekiwać, że autor przestanie dodawać. Jeśli rozdział zostanie dodany, zanim skończę oceniać uwzględniam go, jeśli już kończę ocenę, po prostu go pomijam.
Z kolei mnie denerwuje, kiedy autor wykazuje się zdumiewającą beztroską i nie dociera do niego, że oceniająca to nie jest koleżanka, która pogładzi po główce i przymknie oczy na błędy "bo jest dysortografem". Wkurza mnie też, gdy ignorują to, co się umieści w opisie oceniającej. Na ten przykład zaznaczę, że nie dam wysokiej oceny historii, w której wszystko kręci się wokół trójkąta miłosnego Ona - Bill - Tom, a właśnie takie coś dostaję i jeszcze później słyszę pretensje, że "jak ci się nie podoba, nie czytaj! To jest genialne, a ty jesteś zazdrosna!"
O, nieumiejętność przyjęcia krytyki też mnie denerwuje. Autor nie musi zgadzać się z oceną, ale może to powiedzieć grzecznie i wyjaśnić dlaczego ma inne zdanie niż oceniający.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Green Groenn dnia Pon 23:16, 15 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isamar
komentator
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: K
|
Wysłany: Pon 23:41, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja n IMO stawiam sprawę jasno: twórczości niepoważnej nieoceniamy. I, na dobrą sprawę, zgłaszają się do nas ludzie choćby z minimalnym wyczuciem tego, do czego służy krytyka. A nic z TH, jak żyję, nikt u nas nie oceniał; i nie zgłaszał.
Jeśli trafi się coś, czego bardzo oceniać nie chcę - nie oceniam, przekazuję komuś innemu. Albo wcale - bądź co bądź, na ocenę czeka się zwykle około roku, słabsi zwykle się wykruszą przez ten czas.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to postępowanie po macoszemu z biednym autorem; ale jeśli autor nie szanuje tego, o czym go informuję, to nie mam wyrzutów sumienia, nie szanując go.
Chociaż u nas ten akurat problem rzadko występuje. Zwykle zgłaszają się ludzi rozsądni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Green Groenn
komentator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Pon 23:49, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Sposób z wykruszaniem często stosuję, choć akurat u mnie na ocenę nie czeka się rok. Przy większych "padach", albo jak naprawdę nie mam czasu (matury na ten przykład)czekało się dość długo, ale na ogół nie trwa to dłużej niż pięć miesięcy. Często krócej. Chociaż u nas jest mniej kategorii niż na IMO, co za tym idzie oceny są krótsze i szybciej się je pisze.
Na OD ostatnimi czasy też ludzie rozsądni się zgłaszają, ale zaczynaliśmy jakieś... bo ja wiem? Trzy lata temu? Wtedy tej niepoważnej twórczości było jakoś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Traq
obserwator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Wto 10:36, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie w zasadzie zmiana wystroju nie przeszkadza, zazwyczaj po prostu dopisuję informację, że oceniałam stary szablon. Ale ostatnio to mi się prawie nie zdarza.
Z nowymi rozdziałami bywa różnie - jeśli mam za sobą 150 stron opowiadania, z którym się męczę, to oczywiście nie jestem zachwycona. Z drugiej strony nie mogę wymagać, by ktoś czekał, aż ja skończę ocenę, zwłaszcza że nie zawsze szybko mi to idzie.
Za to bardzo denerwuje mnie niechlujstwo i brak szacunku dla czytelnika, czyli również oceniającego. Jestem wzrokowcem i błędy, a także wszelkie inne formy niedbałego zapisu, po prostu mnie rozpraszają.
Nie lubię oceniać ponownie opowiadania, w którym autor nie poprawił początkowych rozdziałów. OK, czytając jego dalszą twórczość, mogę stwierdzić, czy ma przyjemniejszy styl i tak dalej, ale jak mam ocenić opowiadanie jako całość, jeśli czytam je od środka (bo wiem, że nie ma sensu czytać go od początku)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Huma
komentator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: M
|
Wysłany: Wto 13:09, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A mnie właściwie denerwuje tylko jedno. Ciągłe popędzanie oceniających i twierdzenie, że to nie popędzania tylko grzeczne pytanie "kiedy w końcu będzie moja ocena".
Zdaje się, że mam inny system oceniania, niż moi przedmówcy, a i inne osoby, które znam. Nie oceniam na bierząco czytając. Najpierw czytam cały tekst, zaznaczając w nim błędy i uwagi, a w przypadku pojawienia się nowego rozdziału dodając go. Dopiero jak zakończę czytanie, biorę się za pisanie oceny, co w gruncie rzeczy nie zajmuje mi nigdy więcej niż parę godzin. I dopiero wtedy sprawdzam szablon, stąd problem jego zmiany w czasie czytanie zupełnie mnie omija.
Ah, i jeszcze jedno. Choć to nie jest raczej czynnik denerwujący, ale wkurzający do potęgi n i doprowadzający do białej gorączki. Brak komentarza do oceny od autora ocenianego opowiadania lub też lakoniczny komentarz w stylu "dzięki za ocenę". Po to spędzam często parę tygodni na przygotowanie oceny, żeby usłyszeć ciszę? Chyba nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isamar
komentator
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: K
|
Wysłany: Wto 18:35, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Raju, zaczynam myśleć, że mam prawdziwego farta jeśli chodzi o osoby zgłaszające się do nas ^^
Błędny zapis faktycznie bardzo rozprasza, ale w dłuższym tekście - czy też takim, w którym każdy rozdział jest dość długi - nie jest to tak uciążliwe; zwłaszcza gdy chodzi tylko o przecinki. Gorzej jest w przypadku, gdy czytałam jakąś ocenę danego bloga i widzę, że autor nie raczył poprawić wytkniętych błędów - od razu odechciewa mi się na ich temat wypowiadać.
Z popędzaniem, jak żyję, się nie spotkałam. A zasługujemy na to, bo niektórzy czekają naprawdę bardzo, bardzo długo. Ocena w ciągu kilku miesięcy (mniej niż pół roku) to rzadkość. Wstyd i hańba, ale znalazłyby się w naszych kolejkach rzeczy jeszcze z końca 2007 roku.
Brak odezwy ze strony autora po wystawieniu oceny to chyba największa zmora. Nie mam ochoty bawić się w czarne listy (choć bardzo mi się spodobał pomysł zgłaszania takich blogów w jednym miejscu, z którym się kiedyś spotkałam na mylogu!) czy też ściganie danej osoby, gdy już i tak zmarnowałam dla niej czas. Ale czasami baaardzo mnie to kusi.
Zaś co do techniki - mi również nie zdarza się oceniać na bieżąco.. Zanim zacznę czytać, oceniam szatę graficzną, by nie łączyć jej za bardzo z jakością tekstu. W trakcie wypisuję błędy, czasem z zaznaczeniem, co za błąd uznałam, by kontekst nie umknął. Treścią właściwą zajmuję się po lekturze, by widzieć to całościowo. Ale nieczęsto zdarza mi się napisać ocenę w całości od razu, raczej rozbijam ją sobie na kilka dni (...i już wiadomo, dlaczego to tak długo trwa).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isamar dnia Wto 18:39, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Wto 19:42, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Na naszej ocenialni kazałam dopisać punkt w regulaminie, że blogi, które są pierwsze w kolejce mają zakaz zmiany szablonów, chyba, że wcześniej o tym powiadomią oceniającego. Nowe rozdziały mnie nie denerwują. Jak pojawiają się po tym jak przeczytam całe opowiadanie, to najczęściej ich nie uwzględniam, albo czytam jak mi się chce. Tu już wychodzi czyste lenistwo.. Na błędy się nie denerwuję tylko wypisuje bezlitośnie, a tekst w stylu "jestem dyslektykiem" nie robi na mnie wrażenia i nie jest żadnym usprawiedliwieniem.
Krótkie komentarze na "odczep się" też doprowadzają mnie do białej gorączki.
Ale mnie najbardziej denerwuje ogromne oburzenie wśród autorów, kiedy dowiadują się, że oceniłam ich bloga nie przeczytawszy całego opowiadania. Powiedzcie sami, nie trzeba przeczytać wszystkiego, żeby ocenić styl i fabułę danego opowiadania. Czasem jest ono tak nudne lub napisane okropnym stylem, że nie idzie czytać wszystkiego, o czym zawsze piszę w ocenie. Wtedy autor jest wielce oburzony, że nie mam prawa wystawiać oceny i jestem niekompetentna.
Jeżeli chodzi o zbulwersowanych autorów, których ocena dotknęła, to mnie to bardziej śmieszy niż złości. Jeżeli delikwent zgłasza się do oceny, a w regulaminie ma napisane, że robi to na własną odpowiedzialność to czemu ta pretensja, że opowiadanie wg oceniającego do niczego się nie nadaje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isamar
komentator
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: K
|
Wysłany: Wto 19:58, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oooo!
Oficjalnie dołączam do grona oburzonych. Bo z kolei takie podejście denerwuje mnie u oceniających. Ale spróbuję trochę poargumentować, zamiast krzyczeć.
Sądzę, że pierwszym i podstawowym obowiązkiem oceniającego jest przeczytać zgłaszany tekst w całości. Bo owszem, czytając fragmenty możesz ocenić styl, to, czy jest ciekawe i czy Ci się podoba. Ale w żadnym wypadku nie ocenisz fabuły (jakim cudem, pytam się, jakim, skoro nie znasz wszystkich wątków, nie wiesz, jak są poprowadzone, czy istnieje ciąg przyczynowo-skutkowy?), bohaterów (na dobrą sprawę możesz wszystkich ważnych nie poznać) i konstrukcji świata.
Oczywiście, masz rację w przypadku tekstu, który nie zawiera tych elementów. Ale to niemożliwe. Pisząc, zawsze coś, choćby przypadkiem, się kreuje. I nigdy nie wiesz, w którym momencie autor się nawróci - i może akurat napisze coś sensownego w notce, której nie przeczytałaś?
A jeśli nawet nie, jeśli tekst jest skończenie nudny i niewart uwagi - to masz obowiązek go przeczytać. Bo zakładając ocenialnię/udzielając się na niej, zobowiązujesz się do wnikliwego przyglądania się tekstowi i czytaniu go. Jeśli Ci się nie chce, to, za przeproszeniem, wcale nie oceniaj. To nie żaden kłopot przeczytać świetny tekst. Najbardziej opinii potrzebują najsłabsi, nie zapominajmy.
I przepraszam za zbulwersowanie się, ale zdarzyło mi się czytać ocenę swojego tekstu wystawioną na podstawie dwóch pierwszych notek, dwóch środkowych i dwóch ostatnich. Przy mniej więcej trzydziestu częściach i piętnastu bohaterach, po jednym na część. Trudno więc było mi uwierzyć w prawdziwość ewentualnych zarzutów tamtej oceniającej. Bo jak można mówić o czymś, o czym nie ma się pojęcia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Isamar dnia Wto 20:15, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Wto 20:14, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Uhh... no dobrze. Zgadzam się, że tekst trzeba czytać w całości i czynię to sumiennie prawie zawsze. Piszę prawie, bo doprawdy nie zawsze jestem w stanie przeczytać dane wypociny. Żeby nie wyjść na potwora dodam, że zdarzyło mi się to może trzy razy, nie więcej. Osobiście uważam, że oceniający nie jest od tego, aby doradzać i ratować "młodego twórcę". Oczywiście może taki być i znam wiele ocenialni, które bazują na pomocy i radach. Jednak wydaje mi się, że rola oceniającego jest zupełnie inna. Wszyscy, którzy piszą, chcą aby ich opowiadanie zostało przeczytane. Jedni piszą dla zabawy inni snują dalekosiężne plany i oczami wyobraźni widzą siebie podpisujących swoje książki w Empiku w niedzielne popołudnie. I moje oceny są raczej dla tych drugich. Ten kto się zgłasza oczekuje przede wszystkim opinii na temat opowiadania, a dopiero potem porad. Zastanawia się, czy to co stworzył może się podobać i czy jest "do ugryzienia". Jeżeli ja biorę do ręki książkę i po kilku rozdziałach uznam ją za nudną i nie wartą, to nie czytam dalej, choćby na końcu okazało się, że wszyscy są mordercami i odpalili bombę atomową. Wg mnie opowiadanie już w pierwszych rozdziałach powinno być zachęcające. Potem, w środku może się ciągnąć, dłużyć itp, itd, ale jak nie zachęci to ja nie mam czasu, żeby zastanawiać się, czy na końcu to może jednak się akcja rozwinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Green Groenn
komentator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Wto 20:20, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też się zgadzam z Isamar. Żeby wystawić rzetelną opinię, trzeba zapoznać się z całością. Istnieją ocenialnie, które oceniają na podstawie trzech wybranych części i ja je uważam za niepoważne. Choć czasami rzeczywiście jest naprawdę trudno przebrnąć przez cały tekst.
Przez parę lat oceniania raz mi się zdarzyło, że nie przeczytałam całości. Opowiadanie miało ponad sto rozdziałów i opowiadało o Kasi z Polski, która pojechała do Niemiec i zakochała się w Billu. Przez siedemdziesiąt rozdziałów męczyłam się z kolejnymi pożarami, napadami fanek, wypadkami, kłótniami, nieporozumieniami i intrygami byłych dziewczyn. Potem zajrzałam do kilku ostatnich rozdziałów: autorka dalej robiła błąd ortograficzny na błędzie i nie uznawała istnienia opisów czegoś oprócz ubrań. I nie dałam rady.
(Autorka zresztą ciężko się na mnie oburzyła, że jej opowiadanie jest wspaniałe, a ja wystawiłam kiepską ocenę)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isamar
komentator
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: K
|
Wysłany: Wto 20:21, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteś więc rozgrzeszona w moich oczach.
Ale - opinia pokrywa się z poradą. Mówisz: nie podobają mi się bohaterowie. Autor myśli: muszę popracować nad bohaterami. Porada to nie tylko walnąć po łbie "zrób tak, tak i tak". Radzenie to zwykłe wypowiadanie się. A ile ktoś z tego wyciągnie, to już jego sprawa. Ale z pewnością ani nie spróbuje nic "wyciągać", kiedy sądzi, że Twoje zdanie jest nieuzasadnione - i może mieć nawet rację, bo a nuż po trzech miesiącach gryzmolenia byle jak przeżyje katharsis i zacznie pisać lepiej, ale nie będzie chciał porzucać starego pomysłu?
Oczywiście, autorzy, którzy w porę wyjdą na ludzi i zorientują się, na jakim poziomie pisali wcześniej, zwykle poprawiają te pierwsze rozdziały. Ale - być może najpierw zechcą usłyszeć coś na ten temat, żeby wiedzieć, co konkretnie zmieniać? Tymczasem jeśli nie przeczytasz całego tekstu, nie wiesz o tym i naprawdę nie jesteś w stanie wydać dobrej oceny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodziek
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:21, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Isamar. Oceniający ma obowiązek przeczytać wszystko, z czym autor się zgłosił. Jeśli ocena ma być rzetelna, musi odnosić się do całości, którą recenzent powinien znać na przestrzał. Bo naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy wypowiadają się na tematy sobie nie do końca znane i myślą, że mają jedyną słuszną rację, Załóżmy, że trafiłaś akurat na te najsłabsze rozdziały (nawet jeśli są w większości), nie masz możliwości pochwalenia autora za to, co naprawdę dobre, a on w efekcie nie będzie wiedział, czego się trzymać. Lub sytuacja odwrotna, wtedy być może nie zauważysz jakiegoś rażącego błędu, który życie rujnuje blogowemu pisarzowi.
Praca nasza jest faktycznie niewdzięczna - dla mnie jeszcze gorzej, gdy opowiadanie jest może i dobre, ale mnie nudzi na śmierć - ale nikt nas do niej nie przymusza. Na własną rękę wyrażamy chęć oceniania, dlatego trzeba brać pełną odpowiedzialność za to, co się robi. Jak można być odpowiedzialnym za coś, do czego podchodzi się z lekceważeniem? Jeśli wymagamy szacunku od autorów, sami musimy ich szanować.
Huma napisał: |
Ah, i jeszcze jedno. Choć to nie jest raczej czynnik denerwujący, ale wkurzający do potęgi n i doprowadzający do białej gorączki. Brak komentarza do oceny od autora ocenianego opowiadania lub też lakoniczny komentarz w stylu "dzięki za ocenę". Po to spędzam często parę tygodni na przygotowanie oceny, żeby usłyszeć ciszę? Chyba nie. |
Właśnie, jakaś zapłata się należy. Najgorsze są te zacytowane "dzięki za ocenę", bo na dobrą sprawę nie ma się do czego przyczepić.
edit. ech, dużo tu doszło, zanim skończyłam pisać ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bodziek dnia Wto 20:23, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Wto 20:30, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli rozdziały są ciekawe to nie porzucam opowiadania w połowie. Ale dobrze, skończmy już tego tasiemca bo wyjdzie na to, że ja w ogóle nic nie czytam, a podkreślam zdarzyło mi się takie urwanie nie więcej niż trzy razy, a może nawet mniej, a blogów oceniłam już całkiem dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|