|
Oceniamy Forum dla oceniających
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirveka es Venes
komentator
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Sob 20:23, 04 Lip 2009 Temat postu: Kwiatki |
|
|
Witam, jeśli nikt nie poczuje się urażony tym tematem
proponuje tu, dla rozrywki dzielić się co śmieszniejszymi kwiatkami znalezionymi w odmętach internetu.
„Obudziła się z lekkim bólem głowy, tak więc od razu udała się do pokoju wspólnego.”
„Poza tym – to uczeń Hogwartu. Pełnoletni, ale ciągle tylko uczeń. Nikt nie zmuszał, wręcz nie pozwalał, do tego osób bez szkoły. Takie były reguły tej gry.” - nigdy nie udało mi się zrozumieć tego fragmentu.
„Zaniósł mój kufer do przedziału prefektów z własnej woli.”
„Zaraz później Ejsza odwraca głowę i znowu widzi tylko włosy.”
„Cheil siedzi teraz przed ogromnym, dębowym biurkiem; posępnym i niewzruszonym niczym tur.”
„Firanki delikatnie wydymane przez wyimaginowany wiatr”
„Gordon, poczuwawszy na sobie spojrzenie” - skądinąd mój ulubiony błąd, który nazywam czasem teraźniejszym dokonanym.
„wyglądało, jakby wszargnął tam tajfun.”
„Był to jeden, z jego nabytych nawyków.”
„Mathias przekręcił go na plecy. Poznał w nim Nicholasa, który był nieprzytomny.”
"Przerażona odkryłam drżącą ręką kołdrę z Wiktora"
„-To ciąża. Bardzo wczesna ciąża. Dzieciątko ma zaledwie kilka dni, ale jest już widoczne. Machnęła różdżką w kierunku dużej białej tablicy i juz po chwili ujżałam na niej jakiś malutki obiekt otoczony pyłkiem. Zatkało mnie”
„Powinnam mieć w szafeczce trochę eliksiru zwalczającego szkodniki o bardzo trującej kompozycji.”
" Lucyfer, bo tak miał na imię pierwszy Nie-Anioł posłuchał Boga i stworzył Imperium Potępionych Dusz,"
„Miłość siała spustoszenie w jej umyśle.”
”W powietrzu unosił się zapach radości i beztroski.”
”Przed każdym z nich stał duży kufel piwa. Żaden się nie odzywał.”
"Byli swoim własnym zarodkiem szczęścia."
"Mistyczne zachowania wśród oazy sztuczności."
to na razie tyle z mojej kolekcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodziek
Administrator
Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:55, 05 Lip 2009 Temat postu: Re: Kwiatki |
|
|
Mirveka es Venes napisał: |
„Zaraz później Ejsza odwraca głowę i znowu widzi tylko włosy.”
”Przed każdym z nich stał duży kufel piwa. Żaden się nie odzywał.”
|
Spłakałam się, że śmiech.
Chyba też zacznę takie perełki sobie notować. Póki co, wykorzystam to, co udało mi się na polskim usłyszeć.
"Jagna była jak rola - miała wielu siewców, ale żadnego właściciela"
"Inteligencja w "Weselu" to ludzie wykształceni"
"ZSR - Związek Socjalistycznych Rzeszy"
I czytanie regulaminu na pierwszej chemii:
"Nie należy pochylać się nad nauczycielem, w którym coś wrze."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Wto 19:25, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To ja mam kilka Roberta. Mam nadzieję, że się nie obrazi
"[...]parsknął Altor, wypełzując na piaszczysty brzeg plaży w Ashgrove, gdzie zostawił go pomocny morski elf i wypluwając morską wodę.”
"Pod jedną (latarnią) z nich stała zalotnie wypięta ladacznica z odsłoniętymi wdziękami, na widok których zrobiło się Altorowi lekko gorąco, a pod inną mała grupa podejrzanie wyglądających typków.”
"Poza tym nie paliło się tu żadne inne światło, a tylko jedne drzwi, prowadzące do zapuszczonej gospody”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirveka es Venes
komentator
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Wto 19:47, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Palące się drzwi, są mocne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gillian
komentator
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 2:27, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A słynne "Jennifer miała szesnaście lat i zeszła na śniadanie"? Myślę, że warto umieścić tutaj tego kwiatuszka, a jakże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Śro 17:53, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kolejny kwiatek Już nie Roberta.
"Mieszkam w jednym z największych miast stanu Waszyngton w urokliwym, wielonarodowościowym kraju o wdzięcznej nazwie Stany Zjednoczone Ameryki."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Huma
komentator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: M
|
Wysłany: Czw 9:59, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to parę ode mnie wygrzebane ze starszych ocen.
* Moi drodzy i moje drogie. Idziemy na bój. Chcemy nieść nie śmierć i spustoszenie, ale wolność i pokój. Pamiętajcie, że możecie zranić własnych braci, przebijając ich swymi mieczami.
Tutaj troszkę dłuższy fragment z opisem dramatycznej walki
* Wyszli zza rogu drewnianego domu, po czym zostali zauważeni. Musieli zabić wszystkich żołnierzy, by wiadomość o ich przyszłym ataku nie doszła do zamku. Oba oddziały starły się w walce. Jane pierwszy raz broniła swojego życia. Po zabiciu pierwszego przeciwnika była w niezłym szoku, ale nie mogła tego dłużej rozpatrywać, bo natarł na nią kolejny mężczyzna. Kiedy wszyscy żołnierze polegli, z domu wyszły dzieci, prowadząc matkę, która była tylko lekko obita.
* Potem dziewczęta zostały same na pół godziny,gdyż musiały poczekać aż wyschną im włosy.
* Jednak od otworzenia buzi Lily powstrzymywał silny wiatr, który dął i dzięki któremu prawie nic nie widziała na oczy i ledwo mogła oddychać za co ze szczerego serca dziękowała Bogu Lizzie
* Tak jak i do reszty ludzi. Ale z czasem- co dopiero teraz zrozumiała, albo i nie; bardzo polubiła Vesnę.
* Wieczorami, kiedy nie spała, wychodziła na błonia i wąchała hermetyczny świat szkoły- gdzie gdzieś tam, daleko nie trzeba było zachowywać się jak pierwowzrory z książek i jak pozory które Liz bała się obalić.
* Gdyby nie potrzebowali to by go nie szukali, a wtedy by go nie znaleźli.
* Mia siedząca dokładnie naprzeciwko pani profesor wychyliła się do przodu i dumnie wyprostowała na krześle
* Rzuciła tylko okiem na przyjaciół i zobaczyła ich miny, wyrażające oszołomienie, zaskoczenie, a przede wszystkim szok.
Co znamienne w kwestii powyższych cytatów, to drobny wyciąg z zaledwie dwóch opowiadań. Ich autorki miały prawdziwy talent do tworzenia "ciekawych" konstrukcji zdaniowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Traq
obserwator
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Czw 12:46, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To ja dorzucę trzy kwiatki z ocenianych przeze mnie opowiadań
"Były puste jak bezdenne dno."
"Pojedynek ten miał dziwny zwyczaj walki w samych przepaskach na biodrach."
"Wiele osób spekulowało niejaką ciążę dziewczyny lub śmierć kogoś bliskiego."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Czw 13:09, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
"Były puste jak bezdenne dno"! To będzie mój motyw przewodni na dzisiaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
An-Nah
komentator
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: axis mundi Płeć: K
|
Wysłany: Czw 23:12, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Po wczorajszym
Nie należeliśmy do bogatych sfer, mieszkaliśmy w średnio zamożnej dzielnicy. Ojciec był pisarzem, zarabiał krocie. Majątek odziedziczyliśmy po dziadku, dzięki temu rodzice mogli poświęcać się pasjom.
Znajdź błąd logiczny...
Dom Cullenów, był przejrzysty i jasny. - albowiem wampiry pani Meyer szczycą się swoim błyszczeniem, dlatego też, zainspirowane Żeromskim, domy budują ze szkła...
Cisza jest czasem, gorsza od najbardziej zażartej kłótni Cisza jest czasem... metafora, której nie pojęłam...
W wieku dwudziestu lat zakochałem się. To nieprawdopodobne, ale na prawdę tak było Zaiste, nieprawdopodobne, żeby dwudziestolatek się zakochał...
Bohaterka o swoim zmarłym ojcu: Jak przez mgłę pamiętam jego roześmianą twarz, te słodkie dwa dołeczki *rytualne walenie głową w ścianę...*
Wysoki, ciemnowłosy młody bóg. Może gdyby nie glany i skórzana kurtka nie zwróciłabym na niego uwagi. "Ja wcale nie zwracam uwagi na wygląd faceta... interesuje mnie jego mHroczna dusza..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gillian
komentator
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:15, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Serce łomotało jej,chcąc usilnie wyrwać się z piersi, zaciekle pompując osocze do uszkodzonej tętnicy, która buchała równomiernymi stróżkami krwi. Natomiast krwinki ciekły przez ucho.
Życie jest jak ciągła linia. Ciągnie się, ciągnie, ale w końcu się skończy. Sądzę, że skoro głupota autorek nie ma granic, to linie muszą już mieć, coby równowaga w przyrodzie została zachowana.
Wstał i pociągnął ją za sobą, tak aby znalazła się w jego ramionach. Położyła ręce na jego torcie i z niczego wybuchła płaczem. Co, nie lubi truskawkowych?
Jej oczy ziały głębokimi uczuciami w osobę weń patrzącą. Aż się chce zacytować: "Krocz na przód mężny światłości synu, a te sedesy w kolorze jaśminu skąpanego w bladej poświcie miesiąca. Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca." Serio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ferhora
opiniodawca
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: K
|
Wysłany: Nie 17:11, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podoba rozbicie krwi na czynniki pierwsze Po co nam laboratoria! wystarczy taka bohaterka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lori
obserwator
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jot gje Płeć: K
|
Wysłany: Pon 20:08, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pierwsza ocena na ocenach-fanfiction i od razu kwiatek rzędu Jennifer ; )
„Mruknęła pod nosem Dalia, a Astra się nie odezwała.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadia
komentator
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: K
|
Wysłany: Wto 22:33, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To i ja coś dorzucę. Mam nadzieję, że autorka się nie obrazi ^^.
"Delikatnymi dłońmi wyczuła, że jest na łóżku, owinięta w białą kołdrę i tak samo mleczne prześcieradło"
"- Nie! - krzyknęła piskliwie, prawie wrzasnęła"
"biurko, za którym wbudowane w ścianę było okno" najwyraźniej zazwyczaj okna nie są wbudowane w ścianę, więc trzeba było wspomnieć o czymś tak dziwnym.
"Myśląc logicznie, co w tej sytuacji było wyjątkowo absurdalne, nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca w jej życiu" warto wspomnieć, że dziewczyna znalazła ołówek, narysowała na kartce drzwi i przez nie przeszła xD. Mnie się codziennie coś takiego zdarza.
"Z jej kolan zsunął się ciepły koc i z głuchym stąpnięciem upadł na drewnianą podłogę."
"Chłopak strzelił minę i wywrócił oczami."
"Brunetka krzyknęła i rzuciła się prawie z prędkością światła do schodów."
"W ułamku sekundy ściągnęła plecak i uderzyła nim w pysk zwierzęcia. Wilk zaskomlił i odbiegł w bok, a z jego łba ściekała krew" w plecaku miała zdjęcie, kilka kartek i ołówek.
"Nie słuchała go, biegnąc w stronę płomieni. Plecak trzymała w dłoni, gotowa do obrony. Była pewna, że nic jej nie powstrzyma od uratowania szczeniaka" horda wilków i jedna zwykła dziewczyna, rozumiecie.
"Drapieżnik zaskomlił i zaczął trzepać łbem."
"Odchodząc od niej, jego policzki były pokryte rumieńcem, spowodowanym opatrywaniem obrażeń na jej brzuchu i udach" pierwsze przeżycia erotyczne.
"Czas wlókł się powoli."
"siadając koło niego z prędkością graniczącą ze świetlną."
"Z czeluści drzewa wypadła zgrabna, wysoka samica człowieka. Zapewne dla jej gatunku bardzo atrakcyjna. Odziana była w błękitny materiał, który opinał zgrabne nogi człowieka" myśli wilka.
"łatwiej szła między drzewami."
"Delikatna, łagodna dla oczu żółć, we wręcz złotym odcieniu."
"Chłopak minął stary wóz, którym niegdyś jeździł z ojcem po trawę" xD.
"Długie, czarne, lśniące włosy, o które nawet nie musiała dbać, a zawsze pozostawały śliczne." Tak, kiedy nie myła ich przez tydzień, też były śliczne xD.
"Zanim zdążyła się opanować, popadła w zadumę, nie przerywając szaleńczej ucieczki." Taaak, kiedy goni mnie stado wilków, też popadam w zadumę xD.
"Drzewa śmigały koło niej tak szybko, że widziała jedynie rozmazane kolory. Kontury całkowicie zniknęły, przeobrażając się w jakieś bezkształtne mazaje. Stopami uderzała silnie o ściółkę, wzbijając ją w powietrze. Kątem oka obserwowała krzaki po bokach, w ciągłej gotowości i napięciu" warto dodać, że nie jest to żadna śmigła elfka, a jedynie zwykła zmęczona dziewczyna.
"cofnęła się szybko, zgrzytając cichuteńko zębami."
"Na twarzy miał liczne rozcięcia, we włosach wiele gałęzi i liści" i jeszcze jakaś gruba kłoda dyndała mu na samotnym kosmyku, tak, tak...
"Nim zdążył uciec, poderwała z ziemi spory kamień. (…) Potem brunetka cisnęła głazem w chłopaka" warto powiedzieć, że jest to zabawa dwojga przyjaciół.
"Zaczepiła wzrok na każdej gałązce, która kołysała się przy podmuchach".
"Wilczek spojrzał wymownie w górę".
"Pręty ogrodzenia zakończone były ostrym szpikulcem".
To tyle ^^.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
An-Nah
komentator
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: axis mundi Płeć: K
|
Wysłany: Wto 22:46, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
UWAGA! HARDKOR I PUKANIE OD DOŁU
Dostałam to od moderatorki działu tekstów na [link widoczny dla zalogowanych] Tekst oczywiście nie został zatwierdzony.
Cytat: |
Summary: To jest yaoi w którym Ruki gwałci Reitę
Tytuł Dzieła: Czy to jest gwałt? Czy wyznanie miłości?
Był to zwyczajny ,codzienny dzień oprócz tego ,ze mielismy odwolana próbe bo Uruha żle się czuł
siedziałem u siebie w pokoju gdy nagle zadzwonił ktoś na moją komórke gdy odebrałem usłyszałem głos Reity mówiacy:
-cześć Ruki moze przyszedł byś do mnie nie mam co robić ,próba odwołana wiec sie nudze Ty raczej też ,pogramy w jakies gierki co Ty na to?
-jasne zaraz będe
Po chwili byłem juz u jego drzwi zapukałem on otworzył i poszlismy do jego pokoju na górze
powiedział zebym poczekał chwile ja odpowiedziałem ze nie ma sparwy
a za jakies 10 minut Reita wlatuje do pokoju prawie nago był uprany w obcisłe ,skórzane spodenki w ręku trzymał kajdanki i mówi;Choć sie popieprzymy!
W pierwszym momencie mnie zamurowały ,w głowie słyszałem kilka głosów niektóre mówiły skorzystaj ,a inne to Twój przyjaciel ,a z przyjaciółmi się nie sypia..xD
Gdy Reita zrobił jeden krok w moja strone odrazu sie podnieciłem ,ale po chwili dodałem ;nie możemy tego zrobić Reita!Rei!
Ale on dalej nalegał przytrzyamał mi rece pózniej spioł w kajdanki a nogi przytrzymał i poprostu zwyczajnie mnie pieprzył po 10 minutach przestałem krzyczeć ,bo sprawiało mi to przyjemność po chwili Reita zdjął mi kajdanki i zaczął mówić;
Musiałem to zrobić bo Cie Kocham pragnełem tego od samego poczatku i wiem ,że Ty do mnie tez cos czujesz..xD
Zatkało mnie tak czułem do niego to samo co on do mnie tak długi czas ,a wystarczyłoby tylko porozmawiac pomyslałem.
Całowałem go bardzo namiętnie ,a przy tym mówiłem Akira Suzuki nie ma osoby której bardziej kocham i pragne ..xD
[the end]
|
Cytat: |
Czirliderka z wackiem i EmoQ footlbolista
"Rano obudziła mnie moja babcia ,która zaczeła mnie puciać i mówić ;WSTAWAJ KOCHANIE DZISIAJ PIERWSZY DZIEŃ W NOWEJ SZKOLE
odpowiedziałemOBRZE JUŻ WSTAJE BABCIU ,a pod nosem dopowiedziałem fajnie po huju fest ,a ona co mówisz Takanori
Dobrze ,że była w połowie głucha i nie usłyszała ,a ja odpowiedziałem na jej znowu zadane głupie pytanie no ze bardzo sie ciesze...xD
Poszedłem do kibla sie ubrać i uszykować wiecie to co robi kazdy prawdziwy facet odlać się ,ogolic sie ,wziać prysznic no i rzecz jasna pomalowac się ..xD
Nastepnie poszedłem zjeść śniadanie ,które już leżało na stole ,usiadłem i zaczełem jeść miedzy czasie babcia znowu mnie wypuciała i wyszedłem do szkoły idąc myslałem DAM RADE DAM RADE
Gdy byłem juz blisko teh budy w głowie jakis głos mówił NIE DASZ RADY NIE DAM RADY !NIE DASZ RADY KURWA I KONIEC!
zaraz w oczy wbił mi sie mały sklepik do ktorego weszłem kupić sobie gotowy kisielek o smaku truskawkowym gdy juz go zakupiłem ...to usiadłem na ławke i zaczełem wpieprzać bez opamietania , zaraz zauważyłem idących footbolistów pewnie zaraz podejda do mnie i sie troche poznecają ,bo niestety jestem mały, drobny i chuderlawy ,ale jakos mi to nie przeszkadza i na dodatek byłem Nowy ! w starej szkoe miałem układ z mieśniakami ,że nie będą sie nademną znecać gdy bede dawać im zadania domowe ,a właśnie wspomniałem dlaczego wywalili mnie ze starej szkoly troche się wstydze no oki oki juz mówie w meskim kibelku pieprzyłem sie z nauczycielem od w-f żeby mi podwyrzył ocene ,ale nie jestem zadna szmatą!"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|